Archiwum 25 września 2003


wrz 25 2003 ... Dni Uplywaja ...
Komentarze: 7

W czterech scianach zamknienta moge tylko patrzec przes okno
A tam dzrewa i liscie mokna
Czasem chcem sie zabic i patrzec jak ma krew oblewa podloge
Nie mam tyle odwagi - nie moge
Zlosc mnie rozrywa wienc zucam szklanko w sciane
Kolejny dzien sie zaczyna i wiem co bedzie mi dane
Nikt mnie nie uratuje
Nie ma tu nikogo kogo kocham i szanuje
Czas marnuje
By oplakiwac chwile kture nigdy nie nadejda

Lecz dni uplywaja jak woda w strumyku
Nie badz nigdy cicho i nie zaluj dotyku
Bo jutro moze byc za puzno by zyc
A puzniej mozesz tylko snic
Dzis rano obudzil mnie sen o wolnosci
Pieknt kolorowy i pelny radosci
Nie mow wiec ty ze brak ci swobody
Bo itak czlowieku przegrasz ze mna zawody
Zostane tu sama bo brak mi wolnosci
Wienc wykorzystaj i szanuj te chwile radosci...

olkapl : :